CBE Polska

Spis treści
Start
Artykuły
Program
Prelegenci
Patroni honorowi
Sponsorzy
Lokalizacja
Wydarzenie towarzyszące
Rejestracja
sese490x137









znak_formularz1

Czy straty w systemie energetycznym  są rzeczywistym problemem? O komentarz poprosiliśmy wybitnego Eksperta w tematyce - Prof. Waldemara Skomudka, Kierownika Katedry Zarządzania Projektami Wydziału Inżynierii Produkcji i Logistyki Politechniki Opolskiej

W obliczu przemian gospodarczych i społecznych aspekty efektywnego gospodarowania energią są kwestią niezwykle istotną podnoszoną zarówno przez naukowców, polityków jak i specjalistów z dziedziny energetyki. Jak Pana zdaniem rysuje się przyszły obraz krajowej energetyki w świetle trudności związanych m.in. ze znaczną dekapitalizacją majątku wytwórczego i nie najlepszym stanem technicznym sieci elektroenergetycznych?

Koncentrując uwagę na kilku wskaźnikach określających średnią wieku aktywów związanych z wytwarzanie energii elektrycznej, jej przesyłem i rozdziałem faktycznie dochodzi się do niepokojących wniosków, gdyż w kraju średnia wieku urządzeń związanych z generacją to prawie 30 lat - przy efektywnym okres życia bloków węglowych szacowanym na poziomie 40-45 lat. A stopień dekapitalizacji sieci elektroenergetycznych przesyłowych i dystrybucyjnych zawiera się w przedziale od 45 % do 65 %. Przekładając tą krótką charakterystykę na prawdopodobną wartość wymaganych w ciągu najbliższych 15 lat inwestycji rozwojowych i odtworzeniowych tylko w podsektorze elektroenergetycznym szacuje się, że przekroczy ona 120 mld zł. Z analogicznych powodów równie znaczące potrzeby inwestycyjne są wymagane w gazownictwie i ciepłownictwie.  Według aktualnie opracowywanych europejskich prognoz określanych do roku 2030, a nawet 2050, które uwzględniają także chłonność krajowego rynku przewiduje się, że zapotrzebowanie na energię zachowa stała tendencję wzrostową utrzymującą się na poziomie ok. 17-19%.  Zatem, sprawą niekwestionowaną jest to, że przyszłość polskiej energetyki trzeba rozpatrywać w kontekście inwestycji, i to inwestycji lokowanych przede wszystkim w rozwiązania promujące nowoczesne technologie, technologie ograniczające emisję CO2 (np. technologia CCS polegająca na wychwytywaniu i zmagazynowaniu CO2 w podziemnych strukturach skalnych, technologie zgazowania paliwa oraz tzw. technologie zeroemisyjne), rozwój energetyki rozproszonej bazującej na odnawialnych źródłach energii, rozbudowę istniejącej sieci o elementy sieci inteligentnej (infrastruktura Smart Grids doskonale ułatwiająca zarządzanie energetyka rozproszoną) oraz efektywne użytkowania energii, zwłaszcza w budownictwie, przemyśle, ale również w transporcie (np. samochody z napędem elektrycznym).

Wobec takich stwierdzeń, czy należy się spodziewać zmian strukturalnych w energetyce?
Uważam, że trafniejszym byłoby stwierdzenie o ukierunkowaniu energetyki na współbieżny rozwój wielkiej energetyki konwencjonalnej - raczej ze słabnącą tendencją rozwojową oraz energetyki rozproszonej (odnawialnej) - zdecydowanie z tendencją prorozwojową. Nie oznacza to, w żadnym wypadku całkowitego odejścia od energetyki węglowej na rzecz rozproszonej, ale na pewno skutkiem tego będzie, co najmniej kilkunastoprocentowe zmniejszenie jej udziału w strukturze wytwarzania energii.

Pan Profesor wspomniał o dużym zaangażowaniu innowacji w proces inwestycji podnoszących efektywność energetyczną oraz ukierunkowanych na działania proekologiczne. Ale przecież obecnie krajowa gospodarka, w tym także każde gospodarstwo domowe musi normalnie funkcjonować w oparciu o istniejącą, niedoinwestowaną infrastrukturę. Czy wiąże się to z jakąś uciążliwością i czy istnieje możliwość poprawy efektywności posiadanego majątku energetycznego, który chcąc nie chcąc będzie jeszcze musiał nam służyć przez wiele lat?

Pytanie Pani Redaktor właściwie sprowadza się do przedstawienia alternatywnych rozwiązań w sytuacji, gdy okaże się, że krajowa energetyka nie będzie zdolna za pomocą bloków konwencjonalnych (węglowych) zrównoważyć potencjalny deficyt energii po roku 2015, bo przecież budowa tych bloków wykracza daleko poza horyzont 2015. W tej sytuacji wysiłki energetyki powinny koncentrować się przede wszystkim na wzroście efektywności energetycznej poprzez ograniczenie strat energii w systemie energetycznym oraz decentralizację wytwarzania poprzez rozwój energetyki rozproszonej (produkcja energii w skojarzeniu, czyli tzw. kogeneracja, generacja wykorzystująca w procesie przetwarzania energię wiatru, promieniowania słonecznego, geotermalną, spadku rzek oraz energię pozyskiwaną z biomasy, biogazu wysypiskowego, a także biogazu powstałego w procesach odprowadzania lub oczyszczania ścieków).  Czynnikiem, który w istotny sposób wpływa na efektywność energetyczną są straty energii. Krajowy system energetyczny jest stosunkowo nisko wydajny, skoncentrowany głównie na południu kraju. Sprawności bloków energetycznych są na poziomie 25…35 %, co nie stanowi poziomu satysfakcjonującego. Natomiast zastosowanie najnowszych technologii produkcji energii elektrycznej w źródłach konwencjonalnych opartych np. na zgazowaniu paliwa pozwala uzyskać nawet 45 % sprawność bloku energetycznego. Z kolei straty energii w przesyle i dystrybucji kształtują się na poziomie ok.10 %, co w przeliczeniu na wolumen energii elektrycznej utraconej stanowi ponad 15 TWh/rok. Dla porównania poziom tego rodzaju start w Danii nie przekracza 4,7 %. Osiągnięcie tak znacząco niskiej wartości wskaźnika strat przez Duńczyków wynika głównie ze spójnego i konsekwentnego wspierania energetyki rozproszonej, która dzięki lokalnemu charakterowi działania, polegającemu na zużyciu energii w miejscu jej wytwarzania, przyczynia się do zmniejszenia strat przesyłu, jak i do zmniejszenia nakładów na rozbudowę sieci elektroenergetycznych. Z doświadczenia energetycznego również wynika, że duże możliwości redukcji zużycia energii drzemią w podsektorze grzewczym. Straty ciepła w tym podsektorze sięgają wartości ok. 7,5 %. Natomiast czynności koncentrujące się na termomodernizacji budynków, wymianie stolarki drzwiowej i okiennej oraz racjonalizacji korzystania z energii na cele grzewcze to kierunki, które w nieskomplikowany sposób pomagają w uzyskaniu oszczędności w tym zakresie. Można zatem powiedzieć, że nie jesteśmy całkowicie pozbawieni alternatywnych środków zaradczych Oczywiście, że nie, ale również należy tutaj wyraźnie zaznaczyć, że takie rozwiązania najczęściej sprawdzają się w strukturach lokalnych/regionalnych. Ich kolosalną zaletą jest silne oddziaływanie na lokalne bezpieczeństwo energetyczne, co przekłada się również na zachowanie stabilności pracy systemu elektroenergetycznego.

W świetle zasygnalizowanych w materiale aspektów, w szczególności odnoszących się do poprawy efektywności energetycznej poprzez ograniczenie strat uznano, że temu zagadnieniu warto poświęcić więcej uwagi, w szczególności uwzględniając założenia kierunkowe europejskiej polityki energetycznej i zobowiązania wynikające z Polityki Energetycznej Polski do roku 2030. Stąd, została podjęta przez Center for Business Education Polska (CBE Polska) inicjatywa zorganizowania w dniu 29 lutego 2012 roku w Opolu, w Hotelu Mercurie konferencji nt. „Straty w systemie energetycznym. Problemy, zapobieganie, doświadczenia”. Głównym celem konferencji jest wskazanie optymalnych możliwości zapobiegania stratom energii w obecnej sytuacji na rynku i przy obecnie prawidłowo zdiagnozowanych potrzebach inwestycyjnych w energetyce oraz przeprowadzenie w tym zakresie otwartej dyskusji panelowej z udziałem Ekspertów branżowych.  Patronat Honorowy nad wydarzeniem objęła Politechnika Opolska. W imieniu Organizatorów i Patrona Honorowego serdecznie zapraszam do wzięcia udziału w tym wydarzeniu.

 

Zródło: Anna Grudzka, Nowa Trybuna Opolska



Joomlart